Wprawdzie zdjęcia tylko elementów pierwszych dwóch dni, ale światło moim wrogiem. Jagnię, wspinające się na mnie, gdy tylko zejdę z łóżka czy fotela, też.
(Ostatnimi dniami odkryła uroki ściskania kogoś za nos. Myślałam, że ciąganie za ucho albo frajda w wyrywaniu włosów to już szczyt.)
Wzór dostępny jest w codziennych porcjach na blogu Von Stroh zu Gold oraz na Ravelry. Z racji mojej niegramotności robótkowej angielskiej, linkuję wersję niemiecką. Bo a nuż zalinkuję przepis na heblowanie stołu, który wzięłam za wzór robótkowy?
Zabawa przy tych wzorach jest świetna. Pierwszy wzór był wprawdzie trochę męczący i gdzieś wkradł się u mnie niewielki błąd, którego potem nie miałam siły naprawiać, ale drugi i trzeci (jeszcze nie obfotografowany) to kaszka z mleczkiem. Gonię na blog, żeby ściągnąć czwarty :) Nie wrobiłam jeszcze koralików, ponieważ paczka nie dotarła na czas...
Przerabiam drutami 3,0 kordonkiem Aida 10. Ewidentnie będzie wymagał napięcia.
Piękny...
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor wybrałaś :-)
Pozdrawiam serdecznie.
piękny wzorek :)
OdpowiedzUsuńpytałaś o moją serwetkę: wzór pochodzi z gazety sabrina robótki zeszyt 1/2012
slicznie sie zaczyna ,te choineczki na dole super i kolorek odpowiedni czekam na kolejna odslone ,pozdrawiam serdecznie magnolia;)
OdpowiedzUsuń