czwartek, 10 stycznia 2013

Rękawiczki Dropsa na jednym drucie




 Gotowe! Poza palcami zrobione na jednym drucie, potem, o dziwo!, nawet magic loop zawiódł i musiałam wygrzebać skądś zapomniane druty pończosznicze. Praca szła nad wyraz szybko, wziąwszy pod uwagę Jagnię w poszukiwaniu spóźniającego się zęba.








4 komentarze:

  1. miodziooooooo aż mnie korci zrobić takie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, super są! Bardzo się postarałaś. Wyglądają tak, że zachęcają do zrobienia podobnych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne !
    Podziwiam i podziwiam i nadziwić się nie mogę :-) Chyba tak jak i dziewczyny - będę musiała sama spróbować, czy umiem...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne rękawiczki, ja nadal moje rękawiczki robię na pończoszniczych, bo jakoś mi nie wychodzi magic loop ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Z chęcią odpowiem na wszystkie pytania, dysponuję również wzorami zamieszczonych dziergotek.