sobota, 16 lutego 2013

Szal adwentowy




Gotowy! Cudem napięty i nieidealnie, ponieważ nie znalazłam bezdzieciowej płaszczyzny odpowiednich rozmiarów. 



Całe dwadzieścia cztery wzory. Po napięciu równo dwa metry, przed dwa i pół.  Ewidentnie do tej pory najtrudniejsza robótka.













Zakochałam się w tym szalu :)

5 komentarzy:

  1. piekny,podziwiam za wytrwalosc ;) moja mnie opuscila po zapisaniu na dysku wzoru ,
    pozdrawiam serdecznie magnolia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny ! Cudowny szal :-)
    Rewelacyjnie wygląda - podziwiam Cię.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. 24 wzory!To trzeba sie było napracować ale efekt znakomity:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Szal ćwiczeniowy! Nudno nie było :) Bardzo udany!

    OdpowiedzUsuń
  5. Przy takiej ilości wzorów nie było nudno. Rewelacyjnie wydziergałaś.

    OdpowiedzUsuń

Z chęcią odpowiem na wszystkie pytania, dysponuję również wzorami zamieszczonych dziergotek.